27th October 2012
Kolejne podejście do sweet stouta. Tym razem, nauczeni poprzednim doświadczeniem planujemy dodać mniej chmielu i więcej laktozy. Żeby nie było zbyt spalone część jęczmienia zastępujemy Carafa Special. Przy okazji odbywa się chrzest bojowy naszego mieszadła magnetycznego, ponieważ robimy starter z paczki kupionych w promocji Wyeast Whitbread Ale, które na dodatek potem jeszcze poleżały miesiąc w naszej lodówce.
Składniki:
- Pilzneński 4 kg
- Caramunich 0,27 kg
- Carapils 0,26 kg
- Jęczmień palony 0,26 kg
- Carafa Special III 0,15 kg
Chmielenie:
- Perle 7% 30g na 60 min
- Laktoza 625 g na 15 min
- Fugles 4.2% 10 g na 5 min
Zacieranie jednotemperaturowe w 66°C, godzina.
Dziennik:
- 13:41 Zagrzane ok 15 litrów wody, jasne słody dodane.
- 13:43 Temperatura 66°C
- 14:17 T=65°C
- 14:54 Zatarło się, dodajemy pozostałe słody i grzejemy do mash-out. Temperatura spadła do 63°C
- 15:12 76°C
- 15:17 Przelane do wysładzania
- 15:42 Początek wysładzania, brzeczka przednia 18,5°Blg
- 15:56 Spływa 16°Blg
- 16:20 Spływa 2,5°Blg
- 16:25 Pełen garnek 11°Blg. Do wysładzania zeszło ok 17 litrów wody.
- 17:22 32 g Perle
- 18:08 4 g mchu, 625 g laktozy, chłodnica
- 18:18 Fuggles 10 g
- 18:23 Początek chłodzenia
- 19:25 Przlewamy, wyszło 14°Blg
- 19:43 Przelane do fermentora, zadane 1,5 litrowym starterem Wyeast Whitbread Ale
Ostatecznie wyszło ok 26 litrów brzeczki 14°Blg.